Nie przegap szansy na rozwój. Skorzystaj z ulgi na robotyzację

Firma produkcyjna z ulgami na robotyzację

Ustanawiając cele na kolejne lata, Polski Ład wziął na pierwszy ogień przede wszystkim polskich przedsiębiorców. W planach było zwiększenie innowacyjności oraz konkurencyjności w polskich zakładach przemysłowych i nie tylko. Jednym z wielu nowych narzędzi, które mają pomóc i pobudzić polską gospodarkę, jest ulga na robotyzację. W poniższym tekście dowiesz się, czego tak właściwie ona dotyczy i kto może z niej skorzystać. Ale najpierw troszeczkę na temat sytuacji robotów przemysłowych w Polsce.

Braki w kadrze produkcyjnej

W ubiegłym roku na pierwszym planie stała epidemia i wydarzenia na granicy. W tym czasie wiele przedsiębiorstw musiało sprostać nowym, niekoniecznie pozytywnym wyzwaniom, do których można zaliczyć przede wszystkim wzrosty cen za surowce oraz zakłócenia w łańcuchu dostaw – szczególnie w końcówce 2021 roku. Problem widać, szczególnie jeżeli chodzi o kadrę produkcyjną i doświadczonych fachowców, których deficyt spędza inwestorom sen z powiek. Jakby tego było mało, do tego wszystkiego dochodzi również inflacja, która narzuca presję na wzrosty wynagrodzeń, przez co widać spore braki w pracownikach.

To prawda, że Polska nie stoi na podium, jeżeli chodzi o robotyzację i cyfryzację. Jednak mimo globalnego spowolnienia gospodarki, moda na unowocześnianie i robotyzację polskich przedsiębiorstw powinna się utrzymać, a nawet wzrosnąć. Właśnie dzięki uldze na robotyzację, z której mogą skorzystać zarówno podatnicy PIT i CIT. Ulga nie ogranicza się do jednej i konkretnej branży, czy też wielkości przedsiębiorstwa. Nie jest limitowana, więc mogą z niej skorzystać również duże przedsiębiorstwa – ale mimo iż nie ogranicza się do konkretnej branży, to kierowana jest głównie do firm przemysłowych (z produkcją przemysłową).

Do czego te roboty?

Polskie przedsiębiorstwa – skuszone szybkim zwrotem inwestycji – coraz częściej decydują się na zakup nowego robota. Inwestycja w stanowiska zrobotyzowane pozwala odciążyć i oddelegować pracowników do innych prac. Takie działania pozwalają nie tylko na podniesienie jakości i produktywności, ale poprawiają również rentowność i obniżają koszta produkcji. To wszystko w efekcie oznacza również zwiększenie konkurencyjności przedsiębiorstwa, ale też pozwala zachować dotychczasowy poziom zatrudnienia.

Proces unowocześniania, robotyzacji i automatyzacji oraz stojąca za nimi ulga na robotyzację, to niezwykła szansa dla polskich przedsiębiorstw na rozwój. Dzięki uldze można naprawdę wiele zyskać i zaoszczędzić – jeżeli podatek wynosi 19%, to można zaoszczędzić nawet 9,5%. Umożliwia zaliczenie kosztów poniesionych na robotyzację do przychodów, a także odliczenie 50% kosztów kwalifikowanych od podstawy opodatkowania. Projekt jest dość obszerny i zawiera wiele definicji, między innymi tę, która opisuje robota, jako maszynę o (co najmniej) 3 stopniach swobody. Maszyna ta musi mieć zdolności manipulacyjne lub lokomocyjne dla zastosowań przemysłowych. Co więcej? Musi być on również automatycznie sterowanym i programowalnym urządzeniem, które wymienia dane z innymi urządzeniami sterującymi i diagnostycznymi w formie cyfrowej. Warto zapoznać się z kompletną listą końcowych efektorów. Obejmują one szeroki zakres czynności robota i oddają jego wszystkie walory użytkowe. No, ale co tak właściwie można odliczyć od podstawy opodatkowania?

Robotyzacja

Ulga na robotyzację będzie obowiązywać przez 5 lat, do 2026 roku. W katalogu kosztów podlegających uldze znalazły się te, związane z:

  • zakupem lub leasingiem nowych robotów przemysłowych,
  • zakupem urządzeń BHP,
  • zakupem oprogramowania,
  • zakupem osprzętu zwiększającego swobodę ruchu, czyli np. torów jezdnych,
  • inwestycją w szkolenia pracownicze na stanowiska zrobotyzowane.

Nowelizacja ustaw o podatku dochodowym od osób fizycznych i prawnych oraz wprowadzona ulga mogą przyczynić się do polepszenia sytuacji robotów przemysłowych w Polsce. Niemniej jednak to, że ustawodawca zdecydował się na wprowadzenie ulgi jedynie na okres 5 lat, jest dość dziwne. Mimo tego warto mieć nadzieję na to, że proces automatyzacji i cyfryzacji polskich przedsiębiorstw utrzyma dobrym poziomie i ulga zostanie z inwestorami znacznie dłużej, bo w połączeniu z ulgą B+R stanowi bardzo dobre podłoże do takich przedsięwzięć.